Historia palenia elektronicznego

Historia palenia elektronicznego

Pierwsze prace na urządzeniem, które mogłoby zastąpić zwyczajne papierosy rozpoczęto w połowie ubiegłego wieku. Współczesne e-papierosy są niezwykle zaawansowane i w niewielkim stopniu przypominają pierwsze projekty urządzeń do inhalacji nikotyny. Nie zmieniła się jednak idea palenia, które będzie bezpieczne dla zdrowia e-palacza i jego otoczenia.

Jak powstał pierwszy e-papieros?

Powszechnie, za stwórcę idei palenia elektronicznego uznaje się Herberta A. Gilberta. Opracował on koncepcję palenia bez dymu już w roku 1963. Jej założenia opierały się na podgrzaniu specjalnej substancji i wytworzeniu pary do inhalacji. Wszystko miało odbywać się bez użycia tradycyjnego tytoniu i palenia. Projekt ten, podobnie jak wiele innych szalonych pomysłów z tamtych lat pozostał jedynie w sferze marzeń jego stwórcy.

Brak zainteresowania poważnych inwestorów sprawił, że e-papieros wymyślony przez Gilberta nigdy nie trafił do produkcji. O urządzeniu i jego koncepcji z biegiem lat zapomniano, a koncerny tytoniowe wzmocniły swoją pozycję na rynku i mało kto liczył na możliwość konkurowania z ich produktami.

Współczesne e-palenie

Nowy sposób palenia i spożywania nikotyny został przedstawiony konsumentom dopiero w XXI wieku. Wcześniej na rynku dostępne były jedynie urządzenia dające możliwość spożywania nikotyny w sposób zupełnie inny niż tradycyjne palenie, a żadne z nich nie przypominały papierosa.

Początkiem ogólnoświatowej rewolucji była prezentacja urządzenia przeznaczonego do wielokrotnego użytku, które przypominało zwykłe papierosy, ale było od nich dużo bezpieczniejsze.

Pomysł chińskiego farmaceuty  Hon Lika spodobał się najbardziej  firmie Golden Dragon Holdings, która postanowiła wprowadzić produkt oparty na jego pomyśle na wszystkie światowe rynki. Niedługo później, w 2005 roku pierwsze e-papierosy trafiły do Europy i dwa lata później do Stanów Zjednoczonych.

Rozwój e-papierosa

Niebywała popularność e-papierosów przyśpieszyła prace nad nową, ulepszoną generacją tych urządzeń. W 2008 pojawił się nowy system palenia oparty na tankomizerze, który sprawił, że obsługa elektronicznego papierosa stała się jeszcze bardziej prosta i wygodna. Rosnąca liczba użytkowników przełożyła się także na coraz większe kontrowersje związane z e-paleniem. O jego charakter zaczęli spierać się naukowcy z całego świata, a uwagę zawracano głównie na wpływ palenia na zdrowie. Spory ustały po tym jak większość instytucji badawczych potwierdziła, że e-papieros jest mniej szkodliwy od zwyczajnych wyrobów z tytoniu.

Palenie w przyszłości

Obecnie praktycznie wszyscy słyszeli już o e-paleniu. Tylko na terenie USA w 2012 roku sprzedano około 3,5 miliona papierosów elektronicznych, gdzie jeszcze kilka lat wcześniej liczba ta nie przekraczała kilkudziesięciu tysięcy. Podobną sytuację można zaobserwować w większości krajów, a liczby sprzedaży mogą wyłącznie rosnąć. W ciągu kilku lat obecności na rynku e-papieros stale się zmieniał. Akumulatorki stały się bardziej wydajne, a urządzenia przyjaźniejsze użytkownikom. Bardzo ważnym momentem było opracowanie nowego systemu palenia – clearomizera. Pojawił się on na rynku w 2011 roku i odmienił oblicze e-palenia, które stało się banalnie proste i przyjemne. Większość współczesnych urządzeń korzysta z tego systemu, ale z pewnością w przyszłości czeka nas jeszcze wiele zmian.